Raz jeszcze serdecznie gratulujemy:)
Trochę historii
WIENIEC DOŻYNKOWY był ważnym elementem obchodów dożynkowych w dawnej Polsce.
W niektórych miejscach kraju, święto nazywane było właśnie wieńcem. Był on wyplatany z ostatnich łanów zboża, które zostawiano na polu. W wieniec wplatano owoce, kwiaty i inne przedmioty. Zdarzało się również, że wieniec przybierał formę korony lub klatki. Bywało również, że wewnątrz takiego wieńca trzymano domowe ptactwo lub drobne zwierzęta.
Wieniec taki niesiony był przez pola aż do dworu właściciela ziemskiego, który przyjmował go, by w zamian obdarowywać chłopów kołaczem i solą. Po ceremonii przejęcia wieńca rozpoczynała się biesiada, w której brali udział wszyscy pracownicy i ich rodziny.
Innym starym zwyczajem jest ostatnia kępa. Na polu zostawiona wąski pas zboża po to, by ziemia nie zapomniała o swoich obowiązkach i zachowała ciągłość urodzaju. Zwyczaj ten nazywany był przepiórką, perepełką, brodą albo kozą. Często z tych właśnie łanów pleciono winiec.
Z czasem chłopi, zwłaszcza ci zamożniejsi, zaczęli obchodzić święto plonów we własnym gronie, pomijając ziemian.
Była to manifestacja odrębności chłopskiej i pokaz dumy z bycia rolnikiem. Po wojnie, gdy terytorium kraju zmieniło strukturę, zaczęto organizować dożynki gminne, powiatowe, a nawet parafialne. Na takich właśnie świętach zaczęły zbijać kapitał polityczny przeróżne partie chłopskie, koła rolnicze i inne takie.
źródła: https://www.naszeszlaki.pl/archives/43908