O polowaniu w Karłowicach - Szlak Polowań Ostatniego Piasta

O polowaniu w Karłowicach - Szlak Polowań Ostatniego Piasta.
Karłowice – Bielice, czarny - 8,6 km

Szlak zaczyna się przy zamku w Karłowicach, miejscem związanym z ostatnim polowaniem księcia brzeskiego Jerzego Wilhelma. Prowadzi obok domu księdza Dzierżonia. Łączy się tu z istniejącym szlakiem zielonym, którym można dojść do pomnikowej alei lipowej. Następnie prowadzi przez lasy, obok parkingów leśnych do Bielic, gdzie łączy się ze szlakami gminy Świerczów.

Zamek w Karłowicach, odkąd kupił w 1565 go książę brzeski Jerzy II, często gościł członków książęcej rodziny. Stąd też zwykle wyruszali na polowania w okolicznych lasach. W listopadzie 1675 roku przybył tu młody książę Jerzy Wilhelm.

Gdy urodził się w 1660 roku, jego ojciec, Chrystian, pragnął nadać mu imię Piast, takie jakie nosi legendarny protoplasta dynastii, który żył jeszcze na długo przed Mieszkiem I i jego chrztem. Chciał w ten sposób podkreślić, że jest potomkiem dynastii królewskiej władającej niegdyś całą Polską. Książę Chrystian miał nawet poważne dynastyczne plany. Wystawił swoją kandydaturę do tronu polskiego w wolnej elekcji, która odbyła się po abdykacji króla Jana Kazimierza, jednak bez większego powodzenia. Na imię Piast dla jego syna nie zgadzała się jednak ani matka, ani protestanckie duchowieństwo. Orzeczono że takiego imienia nie ma w chrześcijańskim kalendarzu, a nie wypada, żeby książę nosił imię pogańskie. Stąd też Jerzy Wilhelm otrzymał w końcu imiona po swoim chrzestnym.

Zaledwie piętnastoletni Jerzy Wilhelm po śmierci ojca oraz bezpotomnej śmierci stryjów objął władzę w księstwie brzeskim, legnickim i wołowskim. Stał się nagle przy tym jedynym dziedzicem piastowskich księstw na Śląsku. Świetnie wykształcony robił na wszystkich dobre wrażenie i zapowiadał się na dobrego władcę. Uwielbiał przy tym polowania, a dzień świętego Huberta był szczególną okazją, aby urządzić coroczne łowy na jelenie.

Polowanie w lasach wokół Karłowic było udane, jednak listopad był wyjątkowo chłodny. Gdy młody książę wracał po polowaniu do Brzegu dostał tak silnej gorączki, że doradzono mu, aby lepiej przeczekał ją w wiejskiej chacie w Kościerzycach. Gorączka jednak nie ustępowała, a na domiar złego okazało się, że w chacie tej były dzieci chore na ospę. Gdy wreszcie chorego przetransportowano do zamku w Brzegu okazało się, że plamy ospy już wystąpiły na ciele księcia. Wkrótce, 21 listopada, zmarł, jako ostatni przedstawiciel wielkiej dynastii Piastów. Zgodnie z prawem lennym wszystkie ich ziemie przeszły na własność cesarza. Wszystkie wypadki potoczyły się tak szybko, że niejeden zastanawiał się, czy aby ktoś jednak młodemu księciu nie pomógł zejść z tego świata.

Szlak z Karłowic do Bielic prowadzi po lasach, w których książę Jerzy Wilhelm odbywał swoje ostatnie polowanie, po którym zapadł na ową tajemniczą gorączkę, która doprowadziła do końca wielkiej dynastii Piastów.